Motywacja do nauki języka obcego – jakich ma wrogów?

​Nauka języka jest często jak beczka bez dna – wlewamy, wlewamy, a efekty trudno zobaczyć czy zmierzyć. Częściej niż zadowolenie z siebie odczuwamy frustrację lub zniechęcenie. Jak sobie z tym poradzić? Przyjrzyjmy się ZET-wrogom, z którymi przyjdzie nam się zmagać:

Z-niechęcenie„Tak dużo jest tego materiału, nie mam szans tego opanować”
Z-męczenie​”Nauka o tak późnej porze nic już nie da”
Z-nużenie„Ciągle te same ćwiczenia, a ja wydaję się stać w miejscu”
Z-adufanie​ „Najważniejsze że już umiem się dogadać, reszta jakoś sama przyjdzie”
Z-atarcie celu lub jego brak​ „Zawsze na początku roku mam mocne postanowienie, a potem nic z tego nie wynika; kiedyś się wezmę za ANGIELSKI„.
Z-akłócenie przez rozpraszacze​​ „Muszę się dzisiaj zrelaksować, poprzeglądać Facebooka, a nie jeszcze się uczyć!”
​ Z-apomnienie​ „Tyle tych słówek! Tego się nie da zapamiętać.”

postac przedstawiajaca zniechecenie ​Pan Zniechęcjusz. 🙂

Jak nie pozwolić, aby te małe Zetki podstępem obniżały Twoje loty i zniwelowały Twój rozwój?

Jakie Motywatory możesz im przeciwstawić?

Co spowodowałoby, że wskoczyłabyś/ wskoczyłbyś na wyższy poziom w ciągu kilku miesięcy?
Każdy z nas najlepiej wie, co sprawi, że chętnie poświęcimy godzinę czasu dziennie na naukę.

Może to być:

  • nagroda dużego kalibru
  • krótkoterminowe gratyfikacje
  • chęć przygotowania się do wyjazdu
  • własna satysfakcja podczas rozmów biznesowych
  • ​awans w przyszłości
  • ​możliwość zaimponowania innym
  • ​chęć ciągłego rozwoju
  • ​perspektywa zmiany pracy na lepiej płatną
  • ​wyznaczony sobie cel w postaci egzaminu

Odpowiednia motywacja lub nadchodzące wyzwanie potrafi wyzwolić w człowieku niesamowite pokłady energii i determinacji. Pamiętaj o swoim motywatorze, a zetki pozostaną bez szans.

A zatem postaraj się Zniechęceniu obrzydzić swoją osobę.
Obserwuj samą / samego siebie, i staraj się wyczuć, kiedy podstępnie zakrada się i odbiera Ci chęci.

Niech omijają Cię szerokim łukiem, bo Ty tu rządzisz !!! 

Autor/ka