Wyrażanie opinii po angielsku
Jak w każdym języku, wyrażanie opinii w języku angielskim wymaga opanowania nie tylko konkretnych, charakterystycznych zwrotów, ale również zrozumienia kultury wypowiedzi naszego rozmówcy. Często podczas nauki języka obcego zapominamy, że to nie tylko słownictwo i wyszukana gramatyka tworzy nasza wypowiedź, ale też rejestr, czyli poziom formalności. Język angielski jest językiem, który ewoluował nie tylko leksykalnie (w oparciu o nowe słownictwo wynikające ze zmian technologicznych) ale - być może przede wszystkim - społecznie, czyli w oparciu o zmiany zachodzące w bardzo przecież historycznie klasowym i nierównym społeczeństwie.
Jakkolwiek trudno dziś spodziewać się wysublimowanych zwrotów tytularnych w potocznej rozmowie między znajomymi, pewne manieryzmy i pozostałości językowe nadal funkcjonują w języku angielskim i warto zapoznać się z nimi, zanim wyrazimy swoją opinię. Niekiedy obcokrajowcy popełniają faux pas w trakcie pozornie przyjaznej wymiany zdań, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Dlaczego?
Ważne różnice kulturowe
Ponieważ język angielski jest językiem ukrytych kontekstów i kodów. Bardzo często zdarza się, że pracownicy międzynarodowych korporacji dzielą się opiniami czy też pomysłami podczas briefingu czy konferencji i cieszą się, słysząc przyjaźnie brzmiący zwrot
“Well, yes, thank you for a good idea, maybe we can think about it next time,”
czyli, jak chcieliby wierzyć
“No tak, co za dobry pomysł, może następnym razem się nad tym zastanowimy,”
który jednakowoż oznacza, że nasz szef najzwyczajniej nie jest pod wrażeniem i daje nam szansę wyjścia z twarzą gdy nasz komentarz nie był zbyt lotny. Jednym słowem, za tym ‘niby-zaproszeniem’ do powrotu do tematu kryje się ostrzeżenie i niepochlebna opinia, której kultura języka angielskiego nie pozwoli osobie na poziomie wyrazić wprost, zwłaszcza publicznie. Jest to właśnie jedna z kluczowych zasad międzykulturowego zrozumienia języka: słowa nie zawsze oznaczają to, co ich bezpośrednie tłumaczenie!
Innym takim niesławnym zwrotem-pułapką, które brzmi zachęcająco a nawet pochlebnie, choć w rzeczywistości wyraża niechęć a nawet pogardę, to powierzchownie eleganckie:
“with all due respect”, czyli “z całym szacunkiem”. Z całą pewnością ktoś, kto musi zaoferować takie preludium zanim wyrazi swoją opinię, nie ma nie tylko szacunku do tego, co mówimy, ale też nie ma ochoty na dalszą dyskusję.
Na tej samej zasadzie powinniśmy być czujni, gdy słyszymy pozornie konstruktywne słowa:
“I only have a quick question...” lub podobne: “I only have minor comments,” czyli “mam tylko szybkie pytanko...” lub, odpowiednio, “mam tylko kilka drobnych uwag.” Słysząc takie powitanie, gdy kolega z pracy puka do naszych drzwi, możemy się spodziewać, że czeka nas długi dzień robienia projektu albo pisania uciążliwego raportu od zera. Te “minor comments” oznaczają najzwyczajniej niezadowolenie z jakości wykonanego przez nas zadania. W takiej sytuacji najlepiej nie sugerować się uprzejmym tonem naszego rozmówcy i nie dyskutować, ponieważ jedyne, co możemy wtedy usłyszeć, to “I hear what you’re saying...” - czyli “rozumiem, co chcesz mi powiedzieć,” (ale nie mam ochoty dalej o tym rozmawiać i nie zgadzam się z tobą w najmniejszym stopniu!).
Zasady angielskiej uprzejmości
Dlatego też, jakkolwiek w języku polskim wydawać się to może sztywne, nieprzyjazne a nawet pretensjonalne, tak ważne jest by stosować się do zasad angielskiej uprzejmości w formułowaniu opinii. A także być wyczulonym na faktyczne znaczenie rzucanych niby od niechcenia komentarzy innych uczestników dyskusji. Zasada ta, której być może nieświadomi są nawet sami anglojęzyczni rozmówcy, brzmi na szczęście bardzo prosto:
- State - wyraź opinię
- Elaborate - wyjaśnij, dlaczego tak uważasz
- Conclude - podsumuj, dlaczego twoja opinia jest relewantna
Oznacza to, najzwyczajniej, że należy wyrażać opinię tak, jak oczekują tego nasi rozmówcy, gdy jest ona mile widziana i istotna w danej dyskusji. W najprostszy sposób ilustruje to trywialny przykład:
Oh, no. I really hate the winter! - Oj, nie, naprawdę nie cierpię zimy!
It makes me feel lazy and unmotivated. Czuję się wtedy rozleniwiona i zdemotywowana.
That’s why I'm looking forward to spring break. Dlatego nie mogę się doczekać ferii wiosennych.
Zbytnia zdawkowość nie służy
Nie musimy co prawda w koleżeńskiej ‘idle chat’ (czyli niezobowiązującej rozmowie), stosować być może wymyślnych idiomów aby wyrazić swoją opinię, ale pamiętać należy, że nasz rozmówca oczekuje od nas nie tylko znajomości słów i struktury, ale też rozumienia kultury wypowiedzi. Dlatego też zdawkowe odpowiedzi, takie jak proste “tak”, “nie”, “lubię” czy “nie lubię” - normalne i oczekiwane być może po polsku - po angielsku brzmią najzwyczajniej niegrzecznie i oschle. Jak zapewne każdy kto choć raz był na nieudanej randce miał okazję się przekonać, takie zdawkowe opinie nie poprawiają jakości rozmowy.
Przydatne wyrażenie
Są niemniej jednak zwroty warte zapamiętania i uwagi (czas odkochać się z najbardziej wyświechtanego i pretensjonalnego ‘in my honest opinion’!) i te zwroty pomóc nam mogą naturalnie i elegancko zgodzić się z kimś lub nie zgodzić z czyjąś opinią. Kilka z tych najbardziej wartych uwagi zwrotów, to między innymi:
“Let’s agree to disagree,” który oznacza po prostu “zgódźmy się, że się nie zgodzimy w tej kwestii,” stanowiąc prawdopodobnie najbardziej elegancką - a jednocześnie ewidentnie charakterną - negatywną opinię, która nie pozostawia już miejsca na dyskusję.
PRZYKŁAD:
Sally: I honestly think this takeover is a chance for us to survive the pandemic!
Adam: Sally, the new company is buying us out. They are going to fire all of us in a few months!
Sally: I’m sure they will see how good we are at our jobs! I don’t think a new boss could do something like that!
Adam: Let’s… agree to disagree, Sally. I’d start looking for something new asap.
Innym ‘filmowym’ zwrotem, który tak często słychać w anglojęzycznych produkcjach, a który zdaje się nieco mętny dla międzynarodowych użytkowników, jest na pewno zwrot “well, I’m sure I don’t know, but…” który nie oznacza, że nasz rozmówca przyznaje się do niewiedzy i ufa naszej opinii; oznacza on raczej, że być może nasz rozmówca nie jest specjalistą, ale w tej konkretnej kwestii ma silną opinie i raczej łatwo z niej nie zrezygnuje:
PRZYKŁAD:
Anna: If you want to have a happy relationship, you should…
Betty: Well, honey, I’m sure I don’t know but maybe a divorced woman shouldn’t give me advice on a happy marriage?
Betty, jak widać, nie bierze jeńców; jej udawany brak wiedzy to ewidentne ostrzeżenie, że może nie wie NAJlepiej, ale stanowczo lepiej niż biedna Anna.
Lista pomocnych zwrotów
Język angielski jest pełen kulturowych pułapek, dlatego też stanowi tak pozytywne wyzwanie i daje ogromną satysfakcję, gdy w końcu uda nam się obejrzeć ulubiony film bez napisów. Na szczęście jednak niektóre zwroty, które sprawiają, że nasz angielski stanie się bardziej naturalny, są bardziej dosłowne. Ta przydatna lista pokrywa najbardziej praktyczne (a nie nadużywane!) wyrażenia, które pomogą nam wyrazić opinię, zgodzić się z kimś, lub dać komuś znać, że w tej kwestii chyba się nie dogadamy!
Poniżej zamieszczamy listę przydatnych zwrotów z podziałem na funkcje językowe.